Juicy Delight z Browaru Rockmill

Czasami jest tak, że brakuje słów. Że wrażenia są zbyt mocne, ażeby je określić i opisać. Czasami jest tak, że doznań jest tak dużo, że nie jesteśmy w stanie skupić się na każdym z nich z osobna.
Ja tak miałem po wypiciu piwa Juicy Delight z Browaru Rockmill, American India Pale Ale (16 Blg, 6% alk., data przydatności: 10.05.2017 r.), a właściwie New England IPA.
Natłok emocji oraz plątanina myśli nie pozwalały mi na ułożenie w głowie koncepcji, w jaki sposób przedstawić to na blogu. Może powinienem zrobić standardowy wpis z degustacji? Nie to za mało.
Przez sieć przewinęło się ostatnio mnóstwo recenzji z degustacji tego piwa. W więkoszści przypadków Juicy zebrała pozytywne opinie. Doceniona została za świetny wygląd, przepiękny chmielowy aromat, doskonałą soczystość i intensywny owocowy smak. Określona została jako wyjątkowo udany przedstawiciel stylu New England (Vermont) India Pale Ale. Pod wszystkim podpisuję się obiema rękami i nogami.
Więc co robić. Nie może być przecież tak, że jedno z najlepszych polskich piw w stylu IPA, nie pojawi się na moim blogu. Szczególnie, do cholery, że tak mi smakowała.
I wtedy mnie normalnie zamurowało. Przecież nic tak nie oddaje emocji i ludzkich uczuć jak muzyka. To jest to. W tym przypadku najlepsza będzie taka, która potraktuje temat trochę frywolnie, z animuszem, lekko z przymrużeniem oka.
Na pomoc przyszła mi twórczość jednego z podlaskich bardów, a konkretnie Zenka Martyniuka z zespołu Akcent. Niech to będzie taki mój hymn do Juicy Delight (wersja zmieniona).
Tylko tyle i aż tyle.

"Juicy o o"
W piwotece ją poznałem, miała 18 lat,
tak się wtedy zabujałem, przestał istnieć świat.
W czarnych oczach zobaczyłem ten figlarny błysk,
wszystko na bok odstawiłem, byłaś tylko ty.
Tajemniczy urok miałaś, w każdym calu doskonała,
dziś wspominam tamte chwile, gdy ja do ucha ci szeptałem tak:

Juicy o, o! Chodź, zatańcz ze mną.
Juicy o, o! Wypij aż do dna.
Juicy o, o! Spójrz na zegarek.
Juicy o, o! Jeszcze mamy czas.
Juicy o, o! Pocałuj jeszcze.
Juicy o, o! Oddaj serce swe.
Juicy o, o! Nie opuszczaj nigdy mnie.
Juicy o, o! Kiedy znów wypiję Cię.

Etykiety: , ,