Baltic Porter z browaru Doctor Brew

Tym razem z Budki z piwem przyniosłem jedną z tegorocznych premier.

Baltic Porter z browaru Doctor Brew, porter bałtycki z dodatkiem orzechów laskowych. Piwo ma 24 Blg ekstraktu i 9,5% alkoholu objętościowo.

Piwo ma brunatną barwę, lekko wpadającą w czarną. Duże wrażenie robi bardzo przyjemny aromat z wyraźnie wyczuwalnymi suszonymi owocami, rodzynkami, śliwkami. Na myśl przychodzą mi pralinki czekoladowe wypełnione suszem owocowym. Na dalszym planie majaczy się także lekko wyczuwalny szlachetny alkohol. Moje nozdrza są jednak zbyt grubiańskie (chyba), żeby wyczuć aromaty orzechów laskowych, z którymi piwo leżakowało.
Obecność orzechów laskowych również w smaku na granicy autosugestii. Wyczuwalna za to jest dobrej jakości czekolada i kawa, goryczka jest także obecna, przyjemna i nieprzesadzona. Trunek jest gęsty i słodki, może nawet za słodki, co owocuje lekkim oblepianiem podniebienia w trakcie picia. Pierwsze łyki robią wrażenie, ale następne sprawiają, że robi się za słodko.
Podsumowując, Baltic Porter to taka bombonierka z suszonymi owocami do polecenia dla osób, które lubią dolce vita. Piwo jest w porządku, ale dla mnie jednak za słodkie.

Etykiety: , ,